Media wyrobiły w nas przekonanie, że bez nich nasza dieta nie byłaby odpowiednio wartościowa. Zaczynamy wręcz uważać, że musimy po nie sięgać i dlatego bez mrugnięcia okiem wydajemy na nie olbrzymie pieniądze.
Suplementy diety rzeczywiście są korzystnymi preparatami o wielu dobrych właściwościach, ale jednak nie powinniśmy ich stawiać na równi ze zdrowym trybem żywienia, na który będzie się składać wartościowe jedzenie, aktywność fizyczna i dobrostan psychiczny. Niektórym osobom takie produkty nie są do niczego potrzebne. A szkoda by było wydawać pieniądze na coś, co nic nam nie da.
Nie bierzmy więc suplementów diety tylko dlatego, że polecił je nam ktoś ze znajomych. Niektórych z nich tak naprawdę w ogóle nie opłaca się kupować, a najlepszym tego przykładem są kapsułki z witaminą C. Uwielbiamy je przyjmować. Jako Polacy spośród wszystkich suplementów diety zdecydowanie najczęściej sięgamy właśnie po te z kwasem askorbinowym. Wydaje się nam, że witamina C ustrzeże nas przed wszystkimi chorobami i pozwoli nam uniknąć przeziębienia bądź grypy w sezonie jesienno-zimowym. A nie jest to prawda. Przeprowadzono liczne badania na ten temat i każde z nich potwierdziło, że witamina C nie chroni przed chorobami. Jedyne, co może zrobić, to przyspieszyć nasz powrót do zdrowia. Niekoniecznie jednak musimy przyjmować ją pod postacią tabletek, zwłaszcza jeśli nie jesteśmy pewni ich jakości i nie wiemy, czy przypadkiem nie zostały zanieczyszczone innymi substancjami.
A akurat suplementy diety z witaminą C możemy łatwo zamienić na klasyczne produkty spożywcze. Tę substancję znajdziemy dosłownie we wszystkich artykułach żywnościowych. Największe jej ilości występują w: owocach dzikiej róży, czerwonej papryce, zielonej papryce, owocach jagodowych, kiwi, jabłkach, pomarańczach, brokułach, jarmużu, ziemniakach oraz warzywach kapustnych. Jeżeli nasza dieta będzie obfitować w te produkty spożywcze, witamina C w tabletkach przestanie nam być potrzebna.
Zdjęcie – Niek Verlaan z Pixabay