Kontrola nie bez powodu jest wymieniania jako jedna z cech toksycznego partnera. O ile rodzic powinien interesować się życiem swojego dziecka, zwłaszcza w najwcześniejszych etapach jego życia społecznego, o tyle nie powinien przekraczać pewnych granic, które dla dziecka mogą być bardzo ważne. Niestety kontrolujący rodzic często uważa, że ma prawo w pełni dysponować życiem swojego dziecka.
Kontrola rodzicielska a niezdrowa kontrola
Czy rodzic w ogóle powinien dziś kontrolować dziecko? W końcu nasze pociechy mają dostęp do wszelkiego rodzaju narzędzi, które mogą skutecznie utrudniać rodzicowi sprawdzanie jego aktywności. Jednak właśnie wtedy, kiedy dziecko je stosuje, rodzic powinien się tym zainteresować. Trzeba jednak przyznać, że nasze dzieci, tak jak i my w ich wieku, mogą robić pewne rzeczy, o których rodzice nie powinni wiedzieć. Właśnie w momencie, w którym rodzice za wszelką cenę starają się przekraczać tę granicę prywatności, możemy mówić o niezdrowej potrzebie kontroli. Każdy z nas potrzebuje prywatności, a dziecko jest taką samą istotą ludzką, jak dorosły.
Wywieranie niezdrowego wpływu to też kontrola
Wielu toksycznych rodziców lubi ustawiać swojemu dziecku życie. Kiedy więc nasza pociecha zaczyna spotykać się z kimś, kto może wyrwać ją spod czujnego oka kontroli rodzica, rodzic może starać się za wszelką cenę doprowadzić do zerwania tej relacji. Nie musi to być od razu związek romantyczny, choć to w nim zazwyczaj toksyczni rodzice widzą największe zagrożenie. Przyjaciel jednak też może pomóc się na wydostać spod kontroli rodzica, jest to jednak proces dłuższy i dla samego rodzica trudniej dostrzegalny. Często w takich sytuacjach winę zwala się na okres buntu czy dojrzewania i z tym próbuje się walczyć, zupełnie pomijając znajomych, którzy mają na dziecko spory wpływ.
Skutki kontroli w dorosłym życiu dziecka
Jak każde zachowanie toksycznego rodzica i ciągła kontrola jest w stanie odcisnąć stałe piętno na psychice dziecka. W tym jednak przypadku może spełnić się kilka scenariuszy. Dla najpopularniejsze z nich są jednocześnie najbardziej skrajne. Dziecko może albo zamknąć się w sobie i prosić o pomoc rodzica w każdej, najdrobniejszej nawet sprawie, bo samo nie będzie się czuło na tyle pewnie, aby to zrobić. Może też całkowicie odciąć się od rodziców, zerwać z nimi kontakty i wszystkie swoje problemy rozwiązywać samodzielnie, nawet jeśli nie jest w stanie tego zrobić. Trzeba jednak przyznać, że kontrola nie jest aż tak destrukcyjna, jak na przykład faworyzacja jednego z dzieci.
Zdjęcie autorstwa Emma Bauso z Pexels